Trochę z innej beczki, wracając dziś z moja małą Damesą z przedszkola natchnęło mnie na robienie zdjęć w taką ładną zimową i śnieżną aurę no ale cóż, nic z tego nie wyszło :)
Moja Dama zaczęła we mnie rzucać śnieżkami i tak się zabawiłyśmy ,że zrobiło się ciemno i zdjęcia już nie wychodziły, ale z dwojga złego przynajmniej moja pociecha zadowolona z zabawy na śniegu. :) W tym roku mamy tak kiepską zimę, że dzieci nawet nie mogą się nią nacieszyć. Kiedy tylko spadnie śnieg od razu topnieje, a następnego dnia nie ma już ani śladu po zimie i białym puchu, dlatego my korzystamy z każdej chwili białej ZIMY :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz